Maryja do ks. Stefano Gobbi (07.06.1986)


"Dziś szczególnie potrzeba wam pociechy. Do kogo będziecie się mogli zwrócić w czekających was bolesnych chwilach, kiedy wielkie odstępstwo osiągnie pełnię, a ludzkość dojdzie do szczytu negowania Boga i buntu przeciw Niemu, do szczytu nieprawości i niezgody, nienawiści i zniszczenia, zła i bezbożności?
W Moim Niepokalanym Sercu znajdziecie pociechę!"

czwartek, 10 września 2009

Takie jest Moje miejsce

Mówi Maryja:
a Spójrzcie, najmilsi synowie, wpatrujcie się w waszą Matkę Bolesną pod Krzyżem, na którym zawieszony Jezus kona i umiera. Od owego momentu takie jest Moje miejsce: pozostawać pod krzyżem każdego z Moich synów.

b Stoję więc pod krzyżem Mojego pierwszego umiłowanego syna, Papieża Jana Pawła II, który kocha, modli się i cierpi z powodu agonii przeżywanej przez Kościół i z powodu losu czekającego biedną ludzkość. Nie zdajecie sobie sprawy, jak mocno uderza bicz wojny. Nie wiecie, ile niewinnych ofiar zostanie wezwanych do znoszenia niewypowiedzianych cierpień.

c Jestem przy krzyżu niesionym dzisiaj przez Biskupów, którzy pozostają wierni, chociaż zwiększa się liczba pragnących iść swoją własną drogą, nie słuchających ani nie idących za Ojcem Świętym, którego Jezus uczynił fundamentem Kościoła. Ci nieposłuszni przygotowują inny, odłączony od Papieża Kościół, który wywoła zgorszenie bolesnego podziału.

St. Francis (Maine, USA), 15.09.1983
Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej
273 Stoję pod Krzyżem
http://voxdomini.com.pl/gobbi/83.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz