Maryja do ks. Stefano Gobbi (07.06.1986)


"Dziś szczególnie potrzeba wam pociechy. Do kogo będziecie się mogli zwrócić w czekających was bolesnych chwilach, kiedy wielkie odstępstwo osiągnie pełnię, a ludzkość dojdzie do szczytu negowania Boga i buntu przeciw Niemu, do szczytu nieprawości i niezgody, nienawiści i zniszczenia, zła i bezbożności?
W Moim Niepokalanym Sercu znajdziecie pociechę!"

niedziela, 24 października 2010

... musisz zawsze być w stanie modlitwy

Maryja mówi:
a Synu, twoje życie jest drogocenne, dlatego nie powinieneś go marnować ani przez chwilę.

b Ćwicz się więc w tym, by pozostawać we Mnie, w Moim Sercu i by działać zawsze ze Mną: myśleć Moim umysłem, widzieć wszystko Moimi oczyma, dotykać Moimi rękoma i kochać Moim Sercem.

c Są chwile, kiedy sobie to wszystko szczególnie uświadamiasz. Dzieje się tak, gdy trwasz ze Mną na modlitwie. Czujesz się wtedy naprawdę dzieckiem przy Sercu Mamy. Twoja dusza przeżywa chwile Raju, które zazdrośnie zachowuję dla Moich najmilszych synów.

d Po modlitwie odczuwasz, że wszystko cię męczy i nudzi. To jest Mój kolejny dar dla ciebie.

e Nawet gdy się nie modlisz, musisz zawsze być w stanie modlitwy. Jest tak, gdy stale żyjesz we Mnie. Gdy wszystko czynisz ze Mną, wtedy jesteś zawsze we Mnie, nawet gdy rozmawiasz, korzystasz z rozrywek, spacerujesz...

f Chcę, by takimi byli wszyscy Kapłani należący do Kapłańskiego Ruchu Maryjnego.

g Powinni być Moimi Kapłanami! Powtarzam ci: Moimi. Odkąd poświęcili się Mojemu Niepokalanemu Sercu, nie mogą już należeć do siebie. Ich życie, dusze, umysły, serca, dobro, a nawet popełnione przez nich zło i posiadane wady - wszystko jest Moje, wszystko należy do Mnie.

h Moje Niepokalane Serce jest płomieniem najczystszego ognia. Wszystko spala, wszystko pochłania i wszystko przemienia.

i Ponieważ ci Kapłani należą do Mnie, dlatego muszą się przyzwyczajać do powierzania się Mojemu kierownictwu - z prostotą i oddaniem.

j Cieszę się, kiedy mogę ich prowadzić jak Mama do wielkiej świętości. Chcę, by odznaczali się gorliwością. Pragnę, by bardzo kochali Mojego Syna Jezusa. Chcę, aby zawsze pozostawali wierni Ewangelii.

k Powinni być ulegli w Moich rękach - dla współdziałania z wielkim planem Miłosierdzia. Za ich pośrednictwem uratuję niezliczoną ilość dusz.

l Będą Moją radością, najpiękniejszą koroną Mojego Niepokalanego i Bolesnego Serca, które znowu chce stać się ratunkiem dla Kościoła i ludzkości.

24.08.1973
13 Do wielkiej świętości
http://voxdomini.com.pl/gobbi/73.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz